Pociąg przyjechał punktualnie o godzinie 22.00.
Nie mieliśmy problemu z zajęciem swoich miejsc ponieważ wcześniej zarezerwowaliśmy bilety. Podróż była przyjemna, chociaż koja do spania za krótka, przyznam, że się nie wyspałem. Jak każda osoba najbardziej obawiałem się kradzieży. Miałem przerywany sen, na jednym z przystanków obudziłem się, otworzyłem oczy i aż podniosłem z przerażenia jak wpatrywał się we mnie ladyboy ubrany w sari i wymalowany. Na szczęście okazało się że był postój pociągu, a on-ona żebrali po pociągu, chodź nie wyglądali na ubogich.
Nad bezpieczeństwem czuwali policjanci z długą bronią którzy spacerowali po przedziałach, więc podróż okazała się bardzo bezpieczna
Punktualnie o godzinie 6 rano dotarliśmy do Jaipuru:)