Punktualnie o 2 w nocy polskiego czasu dotarliśmy do Abu Dhabi. Czekał nas 2,5 h stopover, na lot szerokokadłubowcem linii Eithad. Muszę stwierdzić iż była to najlepsza linia lotnicza którą lecialem w życiu, po wejśicu na pokład dostaliśmy menu, w którym do wyboru mieliśmy 3 dania główne, kurczak z ryżem, rybę z ryżem i marchweką lub makaron z serem i pomidorkami cherry do tego jak zwykle wszelakiego rodzaju napoje ciepłe i gorące jak również alkohole począwszy od wina skończywszy na whiskey, podawane dosłownie co chwilę, miłym dodatkiem była polska stweardessa:), bardzo wygodne fotele i małe obłożenie lotu, siedzieliśmy z Agą od okna i mieliśmy trzecie miejsce wolne na rozłożenie nóg:)