Zdjęcia nawet, nawet. Ale opisy masz bardzo "drewniane", zupełnie nie czuje się tych Indii (byłam, byłam, spędziłam tam sporo czasu). Ganges nie jest taki śmierdzący, trzeba zacząć od tego, że całe Indie "śmierdzą" i są jednocześnie pełne niezwykłych zapachów (jaśmin w Madrasie, na przykład). Czekam na opis Varanasi, spędziłam tam sporą chwilę.