2009
08
lip
Koh Phangan
Tajlandia, Koh Pangan Island
Przejechano 9101 km
Po kilku godzinach Autobusem i kilku godzinach bujania się łodzią dotarliśmy na naszą pierwszą wyspę Koh Phangan.
Koh Pha Ngan jest średniej wielkości wyspą, niezwykle popularną wśród budżetowych turystów. Jest na niej kilkanaście świetnych plaż, kilka wiosek, dużo palm, plantacje kokosowe, dżungla, wodospady i kilka popularnych świątyń buddyjskich. Wyspa jest szczególnie popularna wśród młodych i raczej budżetowych turystów, prawie nie ma tu drogich i luksusowych resortów, za to jest mnóstwo niedrogich bungalowów do wynajęcia.
Wyspa ma opinię bardzo rozrywkowej, na kilku plażach imprezy odbywają się codziennie, szczególnie w Haad Rin, które jest najbardziej skomercjalizowanym miejscem z setkami bungalowów, hotelików, knajp, barów i dyskotek oraz tłumami młodych ludzi. Można jednak znaleźć plaże ciche i spokojne, z tanimi domkami i sielską atmosferą.
Po wyjściu ze statku rzuciło się na nas stado naganiaczy oferujących tanie bungalow, skusiliśmy się na jedną z ofert. Pierwszy i ostatni raz zachowaliśmy się jak frajerzy jadąc taxówką na pace do danego kurortu. Cena nie była wysoka ale jednak....
Pierwszy dzień upłynął nam na leżeniu na plaży i odpoczywaniu.. w drugim dniu wynajeliśmy skutery i zjeździliśmy nimi całą wyspę jak również udaliśmy się nimi na imprezę na drugi koniec wysepki co nie było naszą najrozsądniejszą decyzją:) 
Koh Pha Ngan jest średniej wielkości wyspą, niezwykle popularną wśród budżetowych turystów. Jest na niej kilkanaście świetnych plaż, kilka wiosek, dużo palm, plantacje kokosowe, dżungla, wodospady i kilka popularnych świątyń buddyjskich. Wyspa jest szczególnie popularna wśród młodych i raczej budżetowych turystów, prawie nie ma tu drogich i luksusowych resortów, za to jest mnóstwo niedrogich bungalowów do wynajęcia.
Wyspa ma opinię bardzo rozrywkowej, na kilku plażach imprezy odbywają się codziennie, szczególnie w Haad Rin, które jest najbardziej skomercjalizowanym miejscem z setkami bungalowów, hotelików, knajp, barów i dyskotek oraz tłumami młodych ludzi. Można jednak znaleźć plaże ciche i spokojne, z tanimi domkami i sielską atmosferą.
Po wyjściu ze statku rzuciło się na nas stado naganiaczy oferujących tanie bungalow, skusiliśmy się na jedną z ofert. Pierwszy i ostatni raz zachowaliśmy się jak frajerzy jadąc taxówką na pace do danego kurortu. Cena nie była wysoka ale jednak....
Pierwszy dzień upłynął nam na leżeniu na plaży i odpoczywaniu.. w drugim dniu wynajeliśmy skutery i zjeździliśmy nimi całą wyspę jak również udaliśmy się nimi na imprezę na drugi koniec wysepki co nie było naszą najrozsądniejszą decyzją:)
Zdjęcia (9)
Komentarze (0)
Zasoby: 
38.826 
22.083 
1.103.309 
3.423 
