Na Koh Tao dotarliśmy zgodnie z planem około 9:00 rano. Wyanajeliśmy skuter za 120 BHT za dobę i pojechaliśmy do cichego Resortu w którym miałem przyjemność spać 4 lata wcześniej (Tatoh resort na załączonej mapce, znajduje się jakieś 5 km od portu)
Cena za dwuosobowy drewniany Bungalow z łazienką i fanem dosyć podskoczyła i wynosi obecnie 650 BHT z rabatem. mamy do dyspozycji dwie prywatne plaże z wspaniałą freedom beach gdzie znajdują się świetne tereny do nurkowania z maską, za tą cenę kupujemy również ciszę, miejsce idealne dla par:)
Oczywiście można znaleźć nocleg w bardziej turystyczniej części wyspy przy Sairee Beach, ceny zaczynają się od 400 BHT ale nie jest tam tak pięknie czysto i spokojnie, dużo gówniarstwa ze Skandynawii i Anglii. Koh Tao to wspaniałe miejsce na rozpoczęcie swojej przygody z nurkowanie z butlą luba maską i rurką:)
Do jedzenia polecam szczególnie małą restaurację "Japanese Garden" serwującą posiłki tajskie i japońskie. Ze względu na często odwiedzających tą knajpkę Japończyków jedzenie jest bardzo świeże, aromatycznie i smacznie. Owoce morza czy rybka w sosie czosnkowo pieprzowym z frytkami i sałatką 150 BHT (miód w gębie, polecam gorąco), Jedliśmy również rybę dnia, złowioną nad ranem, pyszności, do tego szybki i darmowe WiFi:) (mniej, więcej zaznaczyłem lokację knajpki na mapce)
Nieopodal jej znajduję się również knajpa o nazwie Goldem barbeque gdzie za 159 BHT jemy do woli i sami sobie grillujemy potrawy, począwszy od pysznych krewetek, boczku, mięs skończywszy na pysznym sushi, miejsce dla głodomorów. Cena bardzo atrakcyjna:)
Na śniadania polecam nieoceniony sklep 7eleven ze swoimi pysznymi crossantami i zimną kawką lub innymi przekąskami:)